Sarę obowiązywał 3-miesięczny okres wypowiedzenia. Złożyła je 28 kwietnia, aby ostatni dzień zatrudnienia wypadł 31 lipca. Postanowiła, że wyjedzie na 2 tygodnie, a nową pracę zacznie od 16 sierpnia. Sara wykorzystała 4 dni urlopu w styczniu, 2 dni w kwietniu, 3 dni w maju i 10 dni w kwietniu, zanim złożyła wypowiedzenie. To daje 19 dni.
26 dni urlopu : 12 miesięcy = 2,16 dnia za kalendarzowy miesiąc pracy, zgodnie z art. 1552a § 1 k.p.
2,16 dnia urlopu × 7 miesięcy = 15,12 dnia urlopu ≈ 16 dni u dotychczasowego pracodawcy (Sara wykorzystała 19 dni!)
2,16 dnia urlopu × 5 miesięcy* = 10,8 dnia urlopu ≈ 11 dni u nowego pracodawcy
*Zgodnie z art. 1552a § 2 k.p. niepełny kalendarzowy miesiąc pracy (w tym przypadku – sierpień) zaokrągla się w górę do pełnego miesiąca.
Nowy pracodawca musi pomniejszyć pulę urlopu wypoczynkowego Sary o 3 dni. Gdyby tego nie zrobił, pracowniczka mogłaby wykorzystać aż 30 dni urlopu w roku kalendarzowym. To przekroczyłoby wymiar wskazany w art. 154 § 1 pkt 2 k.p. Oczywiście mogłoby się tak zdarzyć, gdyby przepisy wewnątrzzakładowe w danej firmie zakładały warunki korzystniejsze dla pracownika niż ustawowe, np. 35 dni urlopu wypoczynkowego w roku kalendarzowym.